13 kolejka rozgrywek A-klasy okazała się pechowa dla naszych seniorów. W wyniku kar za kartki, kontuzji, spraw prywatnych czy chorób zawodników, drużyna na niedzielny mecz wyjazdowy z KS Orkan Dąbrówka Wielka udała się w osłabionym składzie – kadra na to spotkanie liczyła 11 seniorów i 3 juniorów.
Pomimo problemów kadrowych drużyna wychodzi na boisko z nastawieniem do walki o zwycięstwo. Początek spotkania jest dość nerwowy i nieskładny w wykonaniu Unii, co próbują wykorzystać gospodarze rozrywając naszą obronę długimi zagraniami na szybkich napastników i stwarzając raz po raz zagrożenie pod naszą bramką. Jedna z takich akcji kończy się bramką i od 10 minuty przegrywamy 1:0, a po chwili kontuzja (chyba już czas na emeryturę?) wymusza pierwszą zmianę w naszej drużynie. Gospodarze chcą wykorzystać sytuację i dążą do podwyższenia wyniku. Udaje nam się jednak odeprzeć ich ataki, a z czasem opanowujemy sytuację na boisku, poprawiamy nasza grę i sami groźnie atakujemy, chcąc doprowadzić do remisu. Niestety marnujemy 2 dogodne sytuacje strzeleckie w pierwszej połowie i do przerwy wynik nie ulega zmianie. W przerwie dochodzi do kolejnej wynikającej z kontuzji zmiany w naszym składzie. Jakaś pechowa ta niedziela…?
Na drugą połowę drużyna wychodzi mocno zmobilizowana, z nadzieją na odrobienie strat. Początkowe minuty drugiej połowy wydają się dość wyrównane, jest dużo walki, gospodarze grają w swoim stylu nękając nas długimi zagraniami, natomiast my staramy się przejąć inicjatywę i grać „swoją” piłkę. Nasza gra wygląda coraz lepiej i wydaje się, że bramka wyrównująca jest kwestią czasu. Sytuacja zmienia się w 59min., gdy sędzia dyktuje dyskusyjny rzut karny?, po rzekomym faulu naszego obrońcy. Cóż system VAR nie działa i musimy pogodzić się z tą decyzją ?. Nasz bramkarz staje na wysokości zadania i broni rzut karny, ale… po chwili sędzia nakazuje powtórzyć 11-tkę, dopatrując się zbyt wczesnego wbiegnięcia naszego obrońcy w pole karne. System VAR znów zawodzi ? i gospodarze stają przed powtórną szansą na podwyższenie wyniku. Tym razem nasz bramkarz również wyczuł strzał, jednak nie sięgnął piłki i przegrywamy 2:0. Utrata drugiej bramki podziałała na drużynę jeszcze bardziej mobilizująco. Nie mając już nic do stracenia rzucamy się do ataku, chcąc szybko odrobić straty. Udaje się to już w 3 minucie po utracie gola, kiedy to indywidualną akcję przeprowadził Damian Różański, dograł idealną piłkę do wbiegającego Mariusza Krupy, a ten z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki?. Mamy bramkę kontaktową i jeszcze dużo czasu gry, aby poprawić wynik. Na boisku jest dużo walki i determinacji z obu stron. Około 80minuty obrońca Orkana zagrywa ręką we własnym polu karnym i sędzia dyktuje 11-tkę dla Unii. Przed szansą na wyrównanie wyniku staje Damian Różański, niestety jego strzał wyczuwa bramkarz i mamy dalej 2:1. Nie zamierzamy się jednak poddawać i w dalszym ciągu dążymy do zdobycia wyrównującej bramki. Efekt przychodzi w 85min. kiedy to „Róża” przytomnie zachowuje się w polu karnym i mamy remis?. Korzystny w tych okolicznościach wynik chcemy dowieźć do końca spotkania. Gospodarze jednak nie składają broni i rzucają wszystkie siły do ataku. Końcówka spotkania należy do drużyny Orkana, która mocno naciska i stwarza sytuacje pod naszą bramką. Kilka dogodnych akcji gospodarze marnują, jednak jedną z nich udaje się im wykorzystać i zamienić na bramkę na 3:2. Nasza drużyna próbuje jeszcze atakować i odrobić straty, jednak brakuje na to czasu i sędzia odgwizduje koniec spotkania. Wracamy do Strzybnicy bez punktów?.
Nie udało się zdobyć punktów w tym ważnym dla układu tabeli spotkaniu. Brawa jednak dla drużyny, że pomimo znacznych braków kadrowych, walczyła od początku do końca o korzystny rezultat?. W kolejnych spotkaniach musi być już tylko lepiej?.
BRAMKI DLA UNII:
- 62min. Mariusz Krupa x1
- 85min. Damian Różański x1
SKŁAD UNII:
1. Sebastian Staś
2. Tomasz Mól (46’ Kamil Kwapuliński)
3. Bartosz Lindmajer
4. Łukasz Żyła [c] (15’ Krzysztof Grzesiek)
5. Łukasz Dembiński
6. Robert Musiałek
7. Marcin Koloch
8. Kamil Wolnik
9. Adam Fiała
10. Damian Różański
11. Mariusz Krupa